Historia (niekoniecznie motoryzacji) i inne ciekawostki.

Byłem obibokiem. Chodzi mi konkretnie o szkołę. Nie twierdzę że jestem głupi czy jest się czym lansować. Po prostu zawsze miałem problemy z samodyscypliną. Przez całe liceum zadanie domowe albo robiłem przed lekcjami, albo odpisywałem, albo nie robiłem go wcale i liczyłem na to że nikt mnie nie upoluje z takim brakiem. Z samą obecnością… Czytaj dalej Historia (niekoniecznie motoryzacji) i inne ciekawostki.

To o czym marzę…

…czyli ciąg dalszy aut które mi się podobają, ale o widywaniu ich na naszych drogach można sobie pomarzyć. O posiadaniu można śnić. Ostrzegam że są tutaj różne auta, z różnymi parametrami i w różnym celu. Jest to typowa lista moich kaprysów w stylu Sułtana Brunei. Zacznę od moim zdaniem, najpiękniejszej maszyny jaka jeździ na ziemi.… Czytaj dalej To o czym marzę…

Najpaskudniejsze auta widywane na naszych drogach.

Zainspirowany różnymi wpisami i opisami do list rzeczy różnych, stwierdziłem że sam dam sobie upust i wymienię to co kuje mnie w oczy kiedy patrzę na ulicę. Będzie to lista – moim zdaniem – najpaskudniejszych tworów jakie jeżdżą współcześnie po naszych ulicach. Czyli nie to co robiło się kiedyś w stanach, Azji czy Ameryce Południowej,… Czytaj dalej Najpaskudniejsze auta widywane na naszych drogach.

O internetach!

Mam w sobie coś z nerda. To żadna tajemnica. Większa część moich znajomych uważa mnie za coś w rodzaju sawanta. Zawsze palnę jakąś głupotę, bo język mam szybszy od myśli i paplam coś zamiast nad tym pomyśleć. Czasami się wydurniam i dowcip nie wstrzeli się w sytuację (potem stoję jak ten ciućmok na środku pustej… Czytaj dalej O internetach!