Co za tydzień!
Byłem na zmianę tak zmęczony, zajęty i zrelaksowany że nie miałem chęci i czasu dziabnąć cokolwiek! Naprawdę, albo sytuacja była napięta jak plandeka na żuku, albo luźna tak że nie było we mnie za...
Byłem na zmianę tak zmęczony, zajęty i zrelaksowany że nie miałem chęci i czasu dziabnąć cokolwiek! Naprawdę, albo sytuacja była napięta jak plandeka na żuku, albo luźna tak że nie było we mnie za...
Biuro w którym robię swoje (potencjalnie) nudne zajęcia jest całkiem fajnym miejscem. Zarówno pokój w którym bezpośrednio siedzę, wraz z współpracującymi. Jak i cała reszta budynku, i większa część ekipy. No właśnie. Większa. Bo...
Połowa ostatniego postu uległa przeterminowaniu. Kubeł zimnej wody wylany na łeb skutecznie przywraca realistyczny tok myślenia. Ale o tym to kiedy indziej. Weekend minął niesamowicie efektywnie! Jestem normalnie w szoku jak fajnie i bezboleśnie...
Chciałem napisać smutny post. Bo w sumie ostatnio jakoś tak niby dobrze się czuje, nie jestem chory, nie mam powodu do smutku. Bywają drobne przyjemności. Ale mimo tego wszystkiego czegoś brakuje. Jakoś tak bywam...