Jeszcze mniej miejsca w piwnicy!

A to dlatego, ponieważ zaopatrzyłem się w zderzak, oryginalny, z kompletem listew! Co prawda jest biały ale to nic! Grunt że jest kompletny, ze stelażem w środku i dodatkami na zewnątrz. Zajął ostatnie wolne miejsce w mojej komórce. Prawie ostatnie. Przy okazji wyhaczyłem inny ciekawy dodatek, mianowicie relingi dachowe. Podobno jest z nimi coś nie… Czytaj dalej Jeszcze mniej miejsca w piwnicy!

veni vidi wymontowałem!

Zbieractwo w pełni! Tak jak wspominałem, dobrałem się do tej porzuconej betki. Zajechałem za raz po robocie i zabrałem się za demontaż! Ostatecznie lista zakupowa ma trochę inny kształt. Inne graty zabrałem, inne znalazłem, to co chciałem nie znalazłem a to co chciałem zabrać często było zniszczone. Mimo to jestem bardzo zadowolony! Zarówno z ilości… Czytaj dalej veni vidi wymontowałem!

Zakupowy szał trwa!

Jak wiecie lub nie, przygotowuje się do wakacji w Chorwacji. I wpadł mi ostatnio do głowy świetny pomysł z bagażnikiem dachowym! Przecież nie muszę wszystkiego trzymać w kufrze! Byłby to taki typowy schowek na dachu gdzie trzymał bym zapas wszystkich baniek z płynami, zapasowe ciuchy, parasol i inne graty których w sumie na bieżąco nie… Czytaj dalej Zakupowy szał trwa!

Operacja plastyczna dolnych partii.

Ostatnio mało co wspominam o samym remoncie a więcej się rozpisuje na tematy bylejako-hipotetyczne. A dzieje się całkiem sporo! Między innymi zamówiłem kilka gratów z samego Wilna! Jak przyjdą i będę je wymieniać, napewno wrzucę małą relację. Ale przede wszystkim mój buczek przechodzi bardzo poważną operacje swoich dolnych, podłużnych części ciała. Właściwie to skąd pochodzi… Czytaj dalej Operacja plastyczna dolnych partii.

Weekend pełen sprzeczności.

Zacznę od początku. W sobotę chciałem wytestować skrzynkę narzędziową którą jakiś czas temu wygrałem u Tommy’ego w jego konkursie. A ponieważ wreszcie po miesiącu odebrałem auto od blacharza, miałem materiał w którym mogę rzeźbić. Sobota Piękna pogoda, poranek i początek zabawy. Poza moim buczkiem, jeden kumpel serwisował jakieś zajechane E36 w kompakcie, a drugi swoją… Czytaj dalej Weekend pełen sprzeczności.